Ładne miasto, wielu Polaków, którzy zaczynali pracę, kiedy Anglicy już kończyli, udając się do restauracji i pubów. Rozwrzeszczane angielskie nastolatki w pubach i na ulicach, nawet polskie odpowiedniki zachowują się spokojniej. Jak na tak nieduże miasteczko masakrycznie dużo samochodów, przejście na drugą stronę ulicy rano, kiedy miejscowi jechali do pracy graniczyło z cudem. Ogólnie - całkiem fajny klimat, chociaż pewnie jest wiele ładniejszych miasteczek...Mnie tam rzucił służbowy los.